Żylaki to choroba, która dotyka 30% światowej populacji. Niezależnie od stylu życia, płci i wieku choroba ta może stać się problemem dla każdej osoby. Ale jak radzić sobie z tą chorobą? Reklamy telewizyjne obiecują zbawienie od konwencjonalnych maści w naszych żyłach, w internecie pełno jest artykułów o domowych środkach zaradczych. Jak więc poradzić sobie z problemem, aby na zawsze o nim zapomnieć? Kandydat nauk medycznych, doktor najwyższej kategorii, kierownik ośrodka flebologicznego mówił o ważnych niuansach choroby, a także o nowoczesnych możliwościach zapobiegania i leczenia choroby.
Kto jest zagrożony?
Żylaki to rozszerzenie żył podskórnych, któremu towarzyszy naruszenie odpływu żylnego. Powiększają się z powodu ścieńczenia ścianek samego naczynia, a jednocześnie ich średnica staje się większa. Zasadniczo żylaki są chorobą dziedziczną, chociaż inne czynniki mogą przyczynić się do rozwoju choroby.
„Prędzej czy później choroba się objawi" – mówi lekarz. - Jeśli dana osoba jest ładowaczem lub sztangistą, wcześniej zmierzy się z chorobą. Jeśli siedzi w biurze, to później, z wiekiem. Na przykład u kobiet choroba jest związana z czynnikami hormonalnymi: ciąża, poród, doustne środki antykoncepcyjne".
Osoby stale stojące na nogach, których zawód wiąże się z ciągłym i długotrwałym stresem, zawsze są narażone na kontakt z tą chorobą. Wpływ na to ma również wybór naszych butów: regularne noszenie szpilek prowokuje chorobę. Zagrożeni są również ci, którzy mają nadwagę i prowadzą siedzący tryb życia.
Znalezienie żylaków jest proste: nie jest to choroba, która ma ukryte objawy. Po pierwsze, problemowi od razu towarzyszą wady estetyczne: na nogach pojawiają się małe niebiesko-czerwone naczyniowe „gwiazdki", widoczne stają się ciemnoniebieskie żyły śródskórne.
Ponadto pod koniec dnia pojawiają się obrzęki nóg, uczucie ciężkości i bólu łydek po długim pobycie w pozycji siedzącej lub stojącej. Charakterystyczne dla żylaków jest zanikanie tych objawów podczas chodzenia i po śnie.
Jak traktować?
Każda choroba powinna być diagnozowana i leczona wyłącznie przez specjalistę. Dlatego absolutnie niemożliwe jest bezmyślne kupowanie różnych maści i samoleczenia. Co więcej, żylaki mają różne odmiany, a każdy rodzaj ma swoją własną technikę.
– Są żylaki kosmetyczne, które leczy się laseroterapią, i są chirurgiczne: usuwamy je za pomocą operacji – tłumaczy ekspert. – Żylaki chirurgiczne nie są leczone metodami zachowawczymi. Jeśli tak, to dotyczy to pni dużych i małych żył odpiszczelowych i tutaj nie można zrezygnować z leków. Wykonywana jest operacja małoinwazyjna – czyli zabieg, w którym wykonuje się małe nacięcie. Najbardziej oszczędną metodą leczenia jest endowasalna koagulacja laserowa żył. Jaka jest procedura? Przez żyłę wprowadzany jest światłowód, który zamyka ją od wewnątrz. To złożona operacja - najnowszy sposób nieurazowego leczenia tej choroby. "
Zasadniczo specjaliści usuwają żyły za pomocą procedury strippingu. Jest to operacja polegająca na wykonaniu dwóch nacięć: w pachwinie i na dole nogi. Wprowadza się tam sondę, po czym chorą żyłę usuwa się w jej kierunku. Ta procedura jest dość bolesna: osoba kuleje przez długi czas, a noga goi się do sześciu miesięcy. Do tej pory ten rodzaj chirurgicznego leczenia żylaków stosowany jest ze względów ekonomicznych: jest bardzo tani dla klinik i szpitali.
Niesamowity paradoks
Żylaki od dawna mają status choroby kobiecej. Uważa się, że tak duża liczba czynników, jak noszenie butów na obcasie, aspekty hormonalne i dziedziczne, już wystarczy, aby płeć piękna znalazła się w grupie ryzyka. Ale w rzeczywistości sytuacja jest diametralnie odwrotna – mężczyźni chorują na tę chorobę kilka razy częściej.
– Jak wiadomo, zachorowalność rejestrowana jest przez skierowanie, a do lekarza najczęściej przychodzą kobiety – tłumaczy ekspert. - Mimo to panie martwią się defektem kosmetycznym. W rzeczywistości mężczyźni znacznie częściej cierpią na żylaki, ale do lekarza trafiają w ostatniej chwili, gdy pojawia się już owrzodzenie troficzne.
Istnieją ogólne zalecenia dotyczące zapobiegania tej chorobie. Jeśli masz siedzący tryb pracy, postaraj się przynajmniej co godzinę robić krótkie przerwy na 10 minut: chodź, masuj nogi. W przypadku czynności wymagających ciągłego przebywania na nogach nie zapomnij wieczorem wziąć prysznica kontrastowego i kąpieli stóp z ziołami. Nie zapomnij też o umiarkowanej aktywności fizycznej, która wzmocni ściany naczyń krwionośnych. I oczywiście wybierz wygodne buty: obcisłe buty nigdy nikomu nie przyniosły niczego dobrego.